Błąd
  • Błąd podczas ładowania danych z kanału informacyjnego

Regionom pod górkę?

W regionach mają pod górkę z dotacjami

Ministerstwo Rozwoju Regionalnego chce uprościć procedury otrzymywania dotacji przez przedsiębiorców.

„Rzeczpospolita” dotarła do raportu o stanie wprowadzania ich w życie, z którego wynika, że regiony nie spieszą się z ich wdrażaniem. Najwięcej ułatwień dla firm zaoferowały regiony Polski wschodniej: woj. lubelskim, podlaskim, podkarpackim i warmińsko-mazurskim.. Najwięcej, 9 z 14, uproszczeń zaakceptowało Lubelskie, dwa kolejne wykorzystuje częściowo.


Ułatwienia w dostępie funduszy unijnych dla przedsiębiorców przygotowuje zespół powołany przez minister rozwoju regionalnego Elżbietę Bieńkowską. Przedstawił on 14 pomysłów na uproszczenia. Jak się dowiedziała „Rzeczpospolita”, tylko niewielka część z nich została wprowadzona przez województwa do regionalnych programów operacyjnych.

Nie jest dobrze, bo w przeciwieństwie do lat 2004-2006, kiedy funkcjonował jeden centralny program, teraz marszałkowie zarządzają programami regionalnymi i do nich należy decyzja o wprowadzeniu rekomendacji zespołu – wyjaśniła Grażyna Gęsicka, była minister rozwoju. Ministerstwo nie może nic nakazać.

Wiceminister rozwoju Jarosław Pawłowski tłumaczy „Rzeczpospolitej”, że część propozycji regiony chcą wdrożyć, ale uniemożliwiają to ich procedury wewnętrzne. Inne z ułatwień są na etapie przygotowania. Ale nigdzie nie jest idealnie, może poza woj. lubuskim, które zakontraktowało ponad 90 proc. pieniędzy z regionalnego programu operacyjnego i jego włodarze twierdzą, że ułatwienia nie są im potrzebne.